poniedziałek, 28 kwietnia 2025

Zapowiedzi książkowe na kwiecień

Cześć! Kwiecień się co prawda już kończy, a ja dopiero wpadam z nowościami, ale lepiej późno niż wcale, prawda?

1. Ostatni smok wschodu

Katrina Kwan / Papierowe Serca / 9 kwietnia 2025 r.

Co wybierzesz – walkę o miłość czy ucieczkę przed przeznaczeniem?

Dwudziestopięcioletni Sai wiedzie spokojne życie, prowadzi rodzinną herbaciarnię i próbuje ignorować rosnący stos zaległych rachunków, a jednocześnie opiekuje się schorowaną matką. Ma też nietypowy dar: widzi czerwone nici łączące przeznaczone sobie dusze, co czyni go doskonałym swatem. Jego własna nić jest jednak szara i postrzępiona…

Zwyczajny świat Saia wywraca się do góry nogami za sprawą dwóch błyszczących smoczych łusek. Gdy lekarz jego matki sprzedaje mu je jako cudowne lekarstwo, Sai podejrzewa oszustwo. Kiedy okazuje się, że lek faktycznie działa, a bezlitosny cesarz się o tym dowiaduje, Sai zostaje wciągnięty w poszukiwania smoka uważanego za dawno wymarłego. Wyprawa ta prowadzi go na krawędź rodzącej się wojny oraz w głąb obcych krain, gdzie zmierzy się ze śmiertelnymi wyzwaniami i przeżyje niespodziewaną przygodę.

Po raz pierwszy też jego własna nić przeznaczenia zaczyna się poruszać, co daje mu szansę rozwikłania tajemnicy dotyczącej osoby na drugim jej końcu. Osoby, która jest mu pisana…

środa, 23 kwietnia 2025

Postapo, obca z kosmosu i wiara, czyli "Nadchodzi susza" Moniki Wiśniewskiej

Nie da się ukryć, że zmiany klimatyczne powinny dać nam do myślenia. To temat bardzo ważny, a często zaniedbywany. Nie jest też zbyt popularny w literaturze - tematykę tę postanowiła wziąć na warsztat Monika Wiśniewska i przedstawić w nieco bardziej fantastycznej formie. 

Początek lat 30. XXI w. Nadeszła susza. Najgorsze przewidywania naukowców spełniły się, a nasz świat zmienił się bezpowrotnie. Ziemia nie obradza, czarnoziem występuje już tylko w dawnych podręcznikach, a ludzie głodują. To właśnie w takim w gruncie rzeczy postapokaliptycznym świecie spotykamy Henryka - dziennikarza, który postanawia przyjrzeć się pewnemu dziwnemu kraterowi...

niedziela, 13 kwietnia 2025

Wcale nie takie senne miasteczko. Katarzyna M. Majdanik "Monochrom. Tajemnice Wielopola"

Na rynku czytelniczym pojawia się tyle kryminałów, a opisy wszystkich brzmią tak podobnie do siebie, że potrzeba naprawdę dobrego haczyka, żeby złowić czytelnika dla konkretnej powieści. Przy powieści Katarzyny M. Majdanik "Monochrom. Tajemnice Wielopola" takim haczykiem okazała się dla mnie wspomniana w opisie postać Stanisława Wyspiańskiego. Czy jestem zadowolona z tego, że udało się mnie jako czytelniczkę złapać? Zapraszam do czytania dalej.

Wielopole to miasteczko u podnóża Gór Świętokrzyskich, w którym wszystko kręci się wokół potomków jego założycieli - rodziny Wielopolskich. Pani prezydent miasta, dyrektorka miejscowego szpitala, szef policji - wszystkie najważniejsze osoby w miasteczku to albo Wielopolscy, albo osoby bezpośrednio z nimi skoligacone. Z historią Wielopolskich związane jest oczywiście także miejscowe muzeum, a w nim jedna z najważniejszych rodowych pamiątek - obraz Stanisława Wyspiańskiego. Dlatego gdy drogocenne płótno ginie, a kustosz muzeum zostaje odnaleziony martwy, wszystkie służby zostają postawione na baczność. Sprawę prowadzić ma Gosia - najnowsza zdobycz wielopolskiej Policji, w nieoficjalnym - ale służbowo zaleconym - porozumieniu z najmłodszym dziedzicem miejscowego dworu, Aleksandrem Wielopolskim.

niedziela, 6 kwietnia 2025

Gdy pamięć zaczyna szwankować... Mickaël Brun-Arnaud "Zwierzoksiąg. Na tropie zaginionych wspomnień"

Zdarza mi się czytać książki dla dzieci. Można by zapytać, dlaczego, w końcu jestem osobą dorosłą? Tymczasem doświadczenie podpowiada mi, że niejednokrotnie to właśnie wśród powieści dla najmłodszych można znaleźć najszlachetniejsze perełki. Czy "Zwierzoksiąg. Na tropie zaginionych wspomnień" także można do takich skarbów zaliczyć? Na to pytanie odpowiem poniżej...


Lis Archibald prowadzi księgarnię znajdującą się w Konarach Małych, we wnętrzu ogromnego drzewa. Jest to księgarnia o tyle wyjątkowa, że egzemplarze książek nigdy się nie powtarzają - każdy z nich jest unikatowy, często spisany łapką - lub skrzydłem - autora. Pewnego dnia do Archibalda zgłasza się stary kret Ferdynand - poszukuje spisanej przez siebie przed laty książki, w której zawarł wszystkie swoje wspomnienia z młodości. Przeczytanie książki jest dla kreta niezwykle ważne, ponieważ cierpi on na zapominalię - chorobę, przez którą zapomina po kawałku całe swoje życie. A Ferdynand musi dowiedzieć się, co stało się z jego ukochaną Malwiną... Ponieważ zaś autobiografię Ferdynanda kupił już ktoś - co za złośliwość losu! - dosłownie dzień wcześniej, lis Archibald postanawia pomóc przyjacielowi odzyskać utracone wspomnienia i wyrusza razem z nim w podróż w poszukiwaniu zwierzątka, które kupiło książkę autorstwa naszego kreta...

Co, gdyby od baśni zależało twoje życie? J.A. White "Księgi Mroku"

Kochacie baśnie? Tak? A czy kochacie mroczne baśnie? Takie, w których ten mrok wylewa się ze stron strumieniami, a po pewnym czasie zauważac...