wtorek, 26 marca 2019

Lucy Maud Montgomery "Wymarzony dom Ani"

Istnieje w literaturze jakaś taka prawidłowość, że gdy już główni bohaterowie zejdą się ze sobą, akcja urywa się, czasem nawet słowami "i żyli długo i szczęśliwie". Ale czy tak się da? Przecież to niemożliwe, aby przez całe życie nie pokłócić się ze sobą ani razu, aby wszystko zawsze układało się tak wspaniale. Dlatego więc cieszę się, że Montgomery pokazała nam dalsze życie Ani - bo przecież i u niej, jak się okazuje, życie małżeńskie nie układało się w 100% idealnie.

No właśnie - życie małżeńskie! To właśnie na początku tego tomu Ania i Gilbert pobierają się. Nie zostają jednak w Avonlea - swoje gniazdko zakładają w Przystani Czterech Wiatrów, gdzie mężczyzna obejmuje posadę lekarza, którą właśnie zwalnia jego stary wuj. Młode małżeństwo zamieszkuje więc w małym, Wymarzonym Domku niedaleko brzegu morza. I to właśnie w tym domku ma miejsce wiele wydarzeń, radosnych, ale też smutnych: miodowy miesiąc Ani i Gilberta, wizyty ich przyjaciół, pierwsze wspólne Święta, spędzone razem z mieszkańcami Zielonego Wzgórza, radość z narodzin dziecka, lecz także pierwsza kłótnia małżonków i to jedno wydarzenie, które po prostu łamie serce na kawałki...

wtorek, 19 marca 2019

William Szekspir "Kupiec wenecki"

Korzystając z tego, że w tym wydaniu, które zdobyłam, razem ze "Snem nocy letniej" umieszczono także "Kupca weneckiego", wzięłam się również za tę sztukę, bo jak to tak, mieć okazję i nie skorzystać?

"Kupiec wenecki" to jedno z tych dzieł, o których słyszałam, ale nie czytałam, jak zapewne dla sporej części osób. Teoretycznie jest to komedia, jednak nie jest ona tak wesoła jak "Sen nocy letniej", właściwie to akcja rozwija się jak w tragedii, tylko wszystko szczęśliwie się kończy, jak to zwykle w komediach bywa. Mamy parę śmiesznych scen, ale nie aż tak śmiesznych, żeby boki zrywać, chyba że ktoś raczy się żarcikami z serii - i tu cytat - "Mam go od niego. Nie będziesz się gniewał, / Że doktor przespał się ze mną w nagrodę?", którymi obrzuca nas Szekspir na samym końcu. I tu nadchodzi też chwila zwątpienia w geniusz autora - no bo, jak to, Szekspirze, ty też musisz wplatać do swojej sztuki żarciki o seksie, żeby było śmiesznie? Myślałam, że to domena współczesnych filmowych komedii, a tu się okazuje, że to było na topie już w szesnastym wieku.

wtorek, 12 marca 2019

Rudyard Kipling "Puk z Pukowej Górki"

Czy bohaterowie Waszych ulubionych książek także lubią czytać? Moi tak. Zarówno w powieściach Lucy Maud Montgomery, jak i Małgorzaty Musierowicz znaleźć możemy wiele wzmianek o książkach, które czytają bohaterowie. Z jednej z powieści Montgomery, "Miłość Pat", zapamiętałam odwołanie do "Puka z Pukowej Górki" Kiplinga. Przez wiele lat zastanawiałam się, o czym ta książka może być, ale nie mogłam się o tym niestety przekonać. Teraz nareszcie mam okazję.

Jak się można spodziewać po tytule, głównym bohaterem powinien być Puk, chochlik znany ze "Snu nocy letniej" Szekspira. Nie jestem jednak pewna, czy tak właśnie należałoby go określić - jest raczej spoiwem łączącym ze sobą wszystkie historie przedstawione w książce, osobą, bez której pozostała dwójka bohaterów, Dan i Una, nie mogło poznać bliżej postaci, które niegdyś zamieszkiwały ich okolice (Pevensey).

poniedziałek, 4 marca 2019

Neil Gaiman "Koralina"

Sama już nie wiem, co mam myśleć o Neilu Gaimanie - każdą z jego powieści, którą czytałam, odebrałam zupełnie inaczej. "Księga cmentarna" mnie zaintrygowała, "Amerykańscy bogowie" zniesmaczyli, a "Koralina" zauroczyła.

Główną bohaterką tej cieniutkiej książeczki jest dziewczynka, tytułowa Koralina - nie mylić z Karoliną - która po przeprowadzce do nowego domu odkrywa pewne tajemnicze drzwi (i już tu zaczyna działać na czytelnika magia, bo czy tajemnicze drzwi nie są czymś, co większość ludzi uwielbia?). Matka otwiera je i okazuje się, że są one zamurowane - czy aby na pewno to, co widzą, to prawda? A może drzwi otwierają się tylko dla nielicznych?

Jedną z tych nielicznych jest właśnie Koralina - pewnego dnia murowana ściana znika. Dziewczynka idzie znalezionym korytarzem, po czym przekonuje się, że na jego końcu jest mieszkanie identyczne jak jej własne, a urzędują w nim postacie bliźniaczo podobne do jej rodziców - tylko zamiast oczu mają czarne guziki...

Zapowiedzi książkowe na marzec

Jakoś nie idzie mi w tym roku. Zaplanowałam tyle postów, a czasu na pisanie jak na lekarstwo. Chciałam Wam jeszcze opowiedzieć o dwóch absol...