poniedziałek, 28 grudnia 2020

Carolyn Strom Collins, Christina Wyss Eriksson "Świąteczny skarbczyk Ani z Zielonego Wzgórza"

Pewnie doskonale zdajecie sobie sprawę z tego, jak bardzo lubię wyszukiwać wszelkie rzeczy związane z Lucy Maud Montgomery. Kiedyś, przeglądając głębiny Internetu, natrafiłam na tę właśnie książkę. Informacja o jej istnieniu zakodowana została gdzieś na dnie mojego umysłu, a potem zaczęłam czytać co innego ;) Przypomniała mi o niej mniej więcej rok temu Ervisha (za co bardzo dziękuję) i już wiedziałam, co chcę przeczytać w tym roku na Święta.

Ciekawa sprawa, ta książka. Bardzo mało znana, niezbyt często się o niej mówi - takie odnoszę wrażenie. Dlaczego? Myślę, że sam pomysł był bardzo ciekawy - autorki, miłośniczki twórczości Montgomery, a zwłaszcza serii o Ani, postanowiły wydać książkę z instrukcjami, co możemy zrobić, aby nasze Święta przypominały te na Zielonym Wzgórzu. Mamy kilka naprawdę ciekawych rzeczy - np. jak zrobić sos chlebowy (ten przepis i kilka innych sobie zapisałam, ale jeszcze nie próbowałam) czy też bardziej ambitnie, nadziewaną pieczoną gęś. Są też instrukcje, jak wykonać świąteczny wieniec do powieszenia w oknie czy też mufkę, a nawet Zielone Wzgórze z piernika. Instrukcji z wykorzystaniem materiałów jest więcej niż przepisów - od razu zaznaczam.

poniedziałek, 21 grudnia 2020

Małgorzata Musierowicz "Noelka"

Jeśli jesteście w fazie poszukiwań świątecznej lektury, która otula serce niczym ciepły kocyk, to nie musicie już szukać niczego więcej. Oto przed Wami idealna powieść w świątecznym klimacie, nieprzesłodzona, ale niesamowicie poprawiająca nastrój, momentami wzruszająca, a momentami powodująca niekontrolowany wybuch śmiechu. I niech Was nie zraża to, że jest to tom siódmy serii - moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, aby wziąć się za tę powieść nawet bez znajomości poprzednich - chociaż oczywiście z ich znajomością będziecie mogli poczuć się, jakbyście odwiedzali starych znajomych.

Elka to dosyć trudny charakter. Jest uparta, lubi być w centrum uwagi i nie cierpi, kiedy coś jest nie po jej myśli. A w ten wieczór wigilijny absolutnie nic nie jest po jej myśli, zaczynając od tego, jak jej dziadek odpędził jej wymarzonego, cudownie mrocznego chłopaka, a kończąc na tym, że jej ojciec zapowiedział, że wieczór ten spędzi nie z rodziną, lecz u pewnej... ekhm... znajomej... Nic dziwnego, że w ten właśnie wieczór wigilijny Elka trzasnęła drzwiami - inna sprawa, że los chciał, aby zaczęła pracować jako Aniołek u boku wesołego Tomka jako Gwiazdora (wielkopolskiego Świętego Mikołaja) i aby chodziła po ludziach, rozdając dzieciom prezenty kupione przez ich rodziców...

poniedziałek, 7 grudnia 2020

L.M. Montgomery "Zapach wiatru"

- Nie - odparła Helen tym samym beznamiętnym tonem. - Nie mam współczucia dla Guinevere. Cierpiała wprawdzie, gdyż jej miłość była zakazana, ale przynajmniej cieszyła się wzajemnością. Nie marnotrawiła swego uczucia dla kogoś, kto jej nie chciał. Tak było z Elaine i dlatego straciła życie. Przeczytaj mi tę historię.

Dzisiaj przedstawiam Wam zbiór opowiadań Montgomery zatytułowany "Zapach wiatru" (jeden z tych, które zostały wydane już po jej śmierci). Opowiadania te łączy motyw morza, bardzo ważny we wszystkich z nich - poza "Nieszczęśliwą panną Farquhar", gdzie morze jest, ale nie odgrywa żadnej znaczącej roli. Zapewne najlepiej by się czytało tę książkę właśnie nad morzem ;)

- Wolałabym być pisarką - odparła po namyśle.  - Gdybym tylko potrafiła napisać coś takiego jak książki, które mi czytałeś. To musi być cudowne - mieć do powiedzenia coś, czego słucha cały świat. Powiedzieć to słowami, które staną się nieśmiertelne. To zapewne najszlachetniejsze powołanie człowieka.

Co, gdyby od baśni zależało twoje życie? J.A. White "Księgi Mroku"

Kochacie baśnie? Tak? A czy kochacie mroczne baśnie? Takie, w których ten mrok wylewa się ze stron strumieniami, a po pewnym czasie zauważac...