Pamiętacie Miodową? To urocza uliczka gdzieś na obrzeżach miasteczka, klimatyczny zaułek. Po jednej stronie kamieniczki, po drugiej domki jednorodzinne, do tego pachnąca piekarnia, księgarnia z historią i duszna kwiaciarnia - duszna nie tylko od tej specyficznej woni setek kwiatów zgromadzonych w jednym pomieszczeniu, ale też... duszna od tajemnic.
Bohaterką trzeciego tomu serii "Na Miodowej" jest Justyna, właścicielka kwiaciarni. Kobieta, która wiecznie przed czymś ucieka, którą nadal prześladuje przeszłość i błędy młodości... Co zrobi, kiedy przeszłość odnajdzie ją na Miodowej?
Pierwszym tomem serii byłam absolutnie zachwycona - drugi tom podobał mi się już mniej, choć doceniłam problem, jaki poruszał. Z kolei trzeci tom zachwycił mnie niemal w równym stopniu, co pierwszy. Oba są napisane pięknym językiem, z dbałością o szczegóły, o ile jednak w "Porankach" wątki dramatyczne przeplatały się często z żartami, była duża równowaga między tymi dwoma biegunami. "Wieczory" są nieco inne - nie gorsze, lecz inne. Bardziej dojrzałe (bo też bohaterka jest nieco starsza od tych z poprzednich części), trochę bardziej melancholijne, refleksyjne.
Historia przedstawiona na kartach "Wieczorów na Miodowej" dogłębnie porusza, nie pozwala przestać o niej myśleć. Szczególnie retrospekcje - autorka pisze raz o tym, co jest, a raz o tym, co było, powoli odkrywając przed czytelnikiem wszystkie tajemnice. Pięknie opisana była miłość do wsi, do starego domu babki, do świata, który już przestał istnieć - a jednocześnie tak bardzo z tymi szczęśliwymi wspomnieniami kontrastująca niechęć do własnego domu w niemalże tym samym miejscu. Odkrywa się tu przed nami brutalna prawda o dzieciństwie: kochamy tylko te miejsca, w których zostaliśmy otoczeni miłością i opieką - niby oczywiste, ale jednak ile to jest przypadków, że rodzice próbują brak czasu wynagrodzić dobrami materialnymi...
Tęsknota za życiem na wsi, za naturą - o tym między innymi tu przeczytacie. O próbie powrotu do domu - miejsca, w którym człowiek czuł się bezpiecznie. Co jednak, jeśli to miejsce już nie jest takie samo? Jest tu oczywiście więcej poruszających wątków, ale boję się, że przez przypadek Wam coś zaspoileruję, więc po prostu mi zaufajcie i sięgnijcie po "Wieczory". Najlepiej byłoby czytać wszystkie tomy serii po kolei, ale myślę, że nawet jeśli sięgniecie od razu po trzeci tom, to się nie pogubicie - każdy tom to inna bohaterka i zupełnie inna historia.
Lektura III tomu jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńNie pozostaje mi zatem nic innego jak tylko życzyć udanej lektury :)
UsuńPamiętam! Mam w planach poznanie tej serii. Ale nie wiem kiedy to nastąpi ;)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam!
Usuń