niedziela, 26 stycznia 2025

Czy romans potrafi jeszcze zaskoczyć oraz o byciu singlem słów kilka. Beth Reekles "Faking it"

Mogłoby się wydawać, że w świecie romansów już nic nas nie zaskoczy. Czasem wystarczy tylko wspomnieć, jaki motyw typowy dla tego gatunku występuje w powieści, aby przewidzieć zakończenie i możliwe perypetie bohaterów. Przyznaję ze skruchą, że do lektury "Faking it", zgodnie z opisem wydawcy opartego na motywie "fake datingu", podeszłam właśnie w taki sposób - oczekiwałam lekkości, humoru i szczęśliwego zakończenia, ale raczej wątpiłam, czy Beth Reekles napisała powieść skłaniającą do rozmyślań. Tymczasem "Faking it" okazało się o wiele lepsze, niż zakładałam na samym początku!

Sophie jest wieczną singielką - i marzy o tym, by w końcu sobie kogoś znaleźć. Ma dosyć pytań o to, czy się już z kimś spotyka i litościwych spojrzeń, gdy odpowiada, że nie. Sprawy nie polepsza fakt, że wszyscy w jej otoczeniu planują ślub, kupno wspólnego mieszkania czy też nawet oczekują dziecka. Sophie ma wrażenie, że przez brak tej drugiej osoby jej życie nie jest pełne, a ona sama nie jest dla nikogo "wystarczająca". Spotyka się co prawda na randki z mężczyznami poznanymi na aplikacji randkowej, lecz jak dotąd nie udaje się jej trafić na kogoś sensownego. Tymczasem wielkimi krokami zbliża się ślub jej przyrodniej siostry. A ponieważ Sophie ma już dość tych wszystkich zaczepek i spojrzeń, postanawia znaleźć kogoś, kto będzie na weselu udawał jej chłopaka...

piątek, 17 stycznia 2025

Zapowiedzi książkowe na styczeń

Cześć! Mam nadzieję, że wybaczycie mi, że w tym miesiącu zapowiedzi publikuję z lekkim poślizgiem, ale wiecie - i tak większość ma premierę dosłownie pod koniec miesiąca ;) Szykują się same intrygujące lektury - jak zwykle, najchętniej przeczytałabym wszystko. Ale zdradzę, że coś z tych zapowiedzi na pewno się wkrótce na blogu pojawi :)

Książki układam oczywiście według daty premiery, ewentualnie alfabetycznie. Opisy pochodzą od wydawców.

1. Miasto łotrów

Weronika Wierzchowska / Prószyński i S-ka / 16 stycznia 2025 r.

Po zamachu na cara Aleksandra kapitan Władysław Abramowicz pada ofiarą czystek w carskich służbach. Dzięki koneksjom wuja Aleksieja dostaje ciepłą posadkę w policji prowincjonalnej Warszawy. Staruszek jednak ginie w tajemniczych okolicznościach i to Władek staje się głównym podejrzanym o nieudolne upozorowanie jego samobójstwa. Majątek po wuju dziedziczy młoda, niezwykle atrakcyjna wdowa po nim, cioteczka Halina, oraz jego dorastająca córka z pierwszego małżeństwa, kuzynka Zosia. Kapitan nie jest pewien, czy powinien je podejrzewać, czy chronić przed tajemniczym mordercą. Tymczasem zostaje aresztowany przez Ochranę, tajną policję, która daje mu ultimatum – ma kilka dni na znalezienie mordercy lub stanie się kozłem ofiarnym. Zaczyna się walka z czasem. Władek musi pokonać labirynt intryg i spisków oplatających całą Warszawę, gdzie nikt nie jest tym, kim się wydaje.

Dynamiczny retrokryminał w klimatach XIX-wiecznej Warszawy.

czwartek, 9 stycznia 2025

Ciemny Lord i jego uczennica. Drew Karpyshyn "Darth Bane. Zasada Dwóch"

Pamiętacie moją recenzję pierwszego tomu trylogii Dartha Bane'a? Było to dość dawno temu, więc chętnie ją Wam przypomnę - odpowiedni post znajdziecie tutaj. W skrócie: to książka, którą każdy fan Gwiezdnych Wojen powinien przeczytać! Nie zwracajcie uwagi na to, że są to powieści ze starego kanonu - coś tak prozaicznego, jak przejęcie uniwersum przez Disneya, nie powinno sprawić, że tak dobrze napisane książki zostaną po prostu zapomniane.

Uwaga: w następnym akapicie spoilery do pierwszego tomu!

Eksplozję na Ruusanie przeżył tylko jeden Sith - Darth Bane. I bardzo dobrze - w końcu dokładnie na to liczył. Bane planuje powrócić do zasady dwóch, zgodnie z którą może być tylko dwóch Sithów na raz - mistrz i uczeń. Na swojej drodze spotyka też Zannah - dziewczynkę bardzo wrażliwą na ciemną stronę mocy. Teraz zadaniem Bane'a będzie przekazać jej całą swoją wiedzę...

Tu koniec spoilerów :)

sobota, 4 stycznia 2025

Niemal idealna powieść świąteczna, którą musicie przeczytać. Glenn Beck "Świąteczny sweter"

"Świąteczny sweter" to powieść świąteczna, którą rozsławiła jedna z bookstagramerek mających silny dar przekonywania ;) - przez co w pewnym momencie książka ta zaczęła na OLX i Vinted chodzić za horrendalne kwoty. Dlatego kiedy tylko w jednym z wakacyjnych namiotów z książkami, które można znaleźć w każdym nadmorskim kurorcie, zobaczyłam tę powieść i zawrotną cenę 14 zł, oczywiście musiałam zabrać ją ze sobą!

W rodzinie Eddiego nigdy się nie przelewało, jednak od kiedy zmarł jego tata, sytuacja stała się jeszcze gorsza. Mimo to dwunastolatek ma jedno wielkie marzenie - pragnie dostać czerwony rower. Przez cały rok bardzo stara się, aby na niego zasłużyć w oczach mamy; dopilnowuje, aby wiedziała, że jeśli odłoży pieniądze na ten rower, Eddiemu inne prezenty są już w ogóle niepotrzebne. I zdaje się, że mama to rozumie... dopóki pod choinką Eddie nie znajdzie wymarzonego roweru, lecz drapiący, ręcznie robiony sweter.

Co, gdyby od baśni zależało twoje życie? J.A. White "Księgi Mroku"

Kochacie baśnie? Tak? A czy kochacie mroczne baśnie? Takie, w których ten mrok wylewa się ze stron strumieniami, a po pewnym czasie zauważac...