wtorek, 20 września 2022

Gdy rodzina znajduje sobie nowego pupila... Bella Swift "Mopsik, który chciał zostać króliczkiem"

Dzisiejsza recenzja będzie bardzo krótka, bo zaledwie parę zdań, ale nie chcę pomijać na blogu tej książeczki - jest warta przeczytania, więc może nawet przy tak krótkim tekście uda mi się kogoś nią zainteresować ;)


"Mopsik, który chciał zostać króliczkiem" to tom drugi serii uroczych książek dla dzieci (i nie tylko! bo także dla wszystkich fanów mopsów) o mopsiczce Peggy. Tym razem rodzina naszej psinki postanawia adoptować króliczka. I oczywiście kończy się to tym, że Peggy zostaje (tymczasowo) odstawiona na boczny tor, w końcu wszyscy muszą się najpierw pozachwycać nowym zwierzątkiem... Mopsiczka boi się, że rodzina już jej nie kocha, a króliczka zaczyna traktować jak zagrożenie. Skoro rodzinie już nie podoba się mopsik, tylko króliczek, może Peggy powinna stać się jednym z nich i odzyskać miłość właścicieli?

Bardzo podobała mi się ta książeczka - w umiejętny sposób traktuje o zazdrości i o tym, że miłości starcza dla wszystkich. Myślę, że ten tom przygód Peggy może trafić szczególnie dobrze do serc tych dzieci, którym narodziło się młodsze rodzeństwo i które także przez pewien czas mogły czuć się odstawione na boczny tor i niekochane tak mocno jak wcześniej. Jednocześnie powieść ta może stanowić także przestrogę dla rodziców i przypomnienie, że po narodzinach kolejnego dziecka nie należy zaniedbywać uczuć starszego i dla niego także należy znaleźć czas. 

Dodatkowo, bardzo podobało mi się przemycenie do książki ważnej kwestii, jaką jest negatywny wpływ czekolady na psy. To, że psom nie wolno dawać jeść czekolady, nie jest wcale oczywiste dla osób, które same tego zwierzęcia nigdy nie miały. Sama jeszcze do niedawna nie miałam o tym pojęcia, dowiedziałam się dopiero na studiach (!). Zwyczajnie kwestią tego, co mogą jeść psy, a czego nie, interesowałam się tak samo jak tym, czego nie mogą jeść kapibary - ta wiedza nigdy nie była mi do niczego potrzebna, nigdy nie karmiłam żadnego psa. Dlatego fajnie, że dzieci po przeczytaniu tej książki będą już taką wiedzę posiadać :)

Bardzo polecam tę książkę! Podobała mi się nieco mniej niż poprzednia, ale dosłownie tak tyci tyci. A tak to jest to naprawdę świetna lektura :D Myślę też, że można ją czytać bez znajomości poprzedniego tomu, choć oczywiście odejmuje to sporą część frajdy z lektury.


Tom II serii o mopsiku
Tytuł oryginału: The Pug who wanted to be a Bunny
Data pierwszego wydania: 2020
Tłumaczenie: Ewa Kleszcz
Wydawnictwo Wilga, Warszawa 2021
Liczba stron: 137
Moja ocena: 7,5/10


Mopsik, który chciał zostać jednorożcem / Mopsik, który chciał zostać króliczkiem / Mopsik, który chciał zostać reniferem / Mopsik, który chciał zostać syrenką / Mopsik, który chciał zostać dynią / Mopsik, który chciał zostać gwiazdą / Mopsik, który chciał zostać wróżką

2 komentarze:

Zapowiedzi książkowe na kwiecień

Lecimy z kolejnymi zapowiedziami ciekawych premier - na końcu znajdziecie też bonus muzyczny, na który bardzo mocno czekam! (kursywą moje pr...