niedziela, 15 września 2024

Najmroczniejsze zakamarki Londynu. Justyna Andrulewicz i Joanna Truchel "Inspektor i Złodziejka"

Zdarzyło się Wam już kiedyś, że czytając opis książki, pomyśleliście sobie: "Jest tu wszystko, co uwielbiam, na pewno pokocham tę historię!", a w trakcie lektury zapał Wam nieco opadł? Na pewno tak. I ja tak samo miałam z "Inspektorem i Złodziejką". Ale czy to oznacza, że była to zła książka, czy też może była w porządku, a ja po prostu miałam wobec niej wygórowane oczekiwania? Zapraszam do dalszej lektury posta.


Londyn, przełom XIX i XX w. Do miasta prosto z Cesarstwa Rosyjskiego przybywa Irlandka Caitlin Brogan - młoda, aspirująca aktorka, która karierę chwilowo zarzuciła dla pewnej prywatnej misji... a konkretnie dla dokonania zemsty za śmierć jej rodziców. Próbuje dołączyć do żeńskiego gangu złodziejek Forty Elephants, jednakże jej próba kradzieży kończy się wielką porażką, w wyniku której los stawia ją przed obliczem inspektora Scotland Yardu, Valentine'a Cosgrove'a...

Przełom epoki wiktoriańskiej i edwardiańskiej. Skomplikowane charaktery. Zakazane uczucie. Niewyjaśnione morderstwa. Trójkąt miłosny. Zemsta. Demony przeszłości. To wszystko brzmiało jak coś, co mnie zachwyci, dlaczego się zatem tak nie stało?

Wchodząc do świata "Inspektora i Złodziejki", czytelnik czuje się, jakby został porwany przez nurt szalonej rzeki. Nie wie, co się dzieje, nie ma pojęcia, co stoi za zachowaniem bohaterów. Nie wie, jaka jest ich przeszłość, mimo że narrator cały czas się do niej odwołuje. Krótko mówiąc, ma wrażenie, że przez pomyłkę trafił do drugiego albo nawet trzeciego tomu serii. Byłam totalnie zagubiona. Postępowanie Caitlin było dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Na początku książki dostaliśmy dokładny, prosty komunikat: Caitlin chce znaleźć oprawcę jej rodziców i zemścić się. Oprawcę tego znajduje już na samym początku powieści. Dlaczego zatem zamiast go przycisnąć i dokonać zemsty, nie robi tego, lecz zaczyna z nim sypiać, dając się upadlać przez około rok? (To nie jest spoiler, to sam początek książki!) Niestety, motywy Caitlin nie zostały w żaden sposób wytłumaczone, a ja czułam się, jakbym balansowała na krawędzi. Sytuacja powtarzała się kilka razy w ciągu całej książki. Caitlin wpadał do głowy jakiś magiczny, cudowny plan, angażowała w to masę osób, których czytelnik wcześniej nawet nie zdążył poznać, potem pojawiały się jakieś komplikacje, a czytelnik tracił rachubę, czy to jeszcze część planu, czy też może już komplikacja, i o co w ogóle w tych planach chodzi, jaki jest ich cel. Bardzo mnie to wytrącało z równowagi, bo zwyczajnie mijało kilkaset stron, a ja nie wiedziałam, o co chodzi i co właśnie przeczytałam. Lubię, kiedy motywy bohaterów są dla mnie jasne.

Motyw trójkąta miłosnego niestety został stłamszony w zarodku. Rozdziały prowadzone są jedynie z perspektywy Caitlin i Valentine'a, to oni także znajdują się na okładce i w tytule. Nie oszukujmy się, ale Dean nie miał tu nic do roboty - a szkoda, bo jako irlandzki rewolucjonista był jedną z ciekawszych postaci. I tu dochodzimy do największej zalety tej powieści - do kreacji bohaterów. Niestety nie polubiłam się ani z Valentinem, ani z Caitlin, nie da się jednak odmówić im głębi charakterów. Zacznijmy od Vala - jako inspektor z trudną przeszłością, z dręczącymi do demonami, a do tego dziwkarz i narkoman (uzależnienie od morfiny), jest postacią skomplikowaną i interesującą, choć może niekoniecznie dającą się polubić. Ale też nie jestem pewna, czy Valentine chciałby, żeby ktokolwiek - poza bardzo nielicznym gronem - go lubił. Jeśli zaś chodzi o Caitlin - najchętniej zmieniłabym tytuł książki, określając ją nie jako złodziejkę, lecz jako aktorkę. W końcu Caitlin w książce dokonuje zaledwie dwóch kradzieży i każda taka próba kończy się tragicznie. Jest natomiast doskonałą aktorką, potrafi zagrać każdą rolę, z czego korzysta na kartach powieści bardzo często, realizując swoje plany. Jest też postacią bardzo, bardzo skomplikowaną, i to dużo bardziej niż Val. Wiele razy obserwując jej reakcje i działania, miałam ochotę powiedzieć: halo, dziewczyno, z tobą jest coś nie tak, normalna osoba tak nie robi. I myślałam, że może to ja tak dziwnie odbieram tę postać - dopóki psychiatra z książki sam nie zaczął jej diagnozować ;) Wtedy dopiero zamysł autorek zaczął jaśniej rysować mi się przed oczami i finalnie stwierdzam, że wykonały kawał dobrej roboty - Caitlin nie jest "normalna" i nigdy nie miała taka być. W ramach ciekawostki dodam, że bohaterka jest także komunistką i w powieści współpracuje m.in. z Leninem. Sami powiedzcie, kiedy ostatni raz czytaliście o tak skomplikowanej postaci?

Zabrakło mi trochę więcej opisów. Ja wiem, że ta książka i tak jest długa, ale dodanie paru klimatycznych, bardziej obfitych w szczegóły opisów tych mrocznych zakamarków Londynu pozwoliłoby poczuć ten specyficzny klimat jeszcze bardziej. Bo wiecie, ja nigdy w Londynie nie byłam i mi stwierdzenie, że coś się dzieje w East Endzie, a coś w Soho, nie wystarczy. Dlatego mam też postulat dla autorek na następne tomy: może dałoby się dodać do książki jakąś klimatyczną mapkę?

Widzę w tej serii spory potencjał - teoretycznie wszystko zostało zakończone, więc jestem bardzo ciekawa, co tam autorki jeszcze wymyśliły. Na zakończenie wspomnę też o jednej bardzo ważnej rzeczy - powieść ta przez nowe wydawnictwo została rozbita na dwa tomy ("Irlandzka zemsta" i "Carski agent"), więc jeśli czujecie się zachęceni do lektury, możecie też szukać tej powieści po takich tytułach.

Tom I serii "Londyn-Dublin-Petersburg" ("Inspektor i Złodziejka")
Wydawnictwo Romantyczne, Hucisko 2023
Liczba stron: 762
Moja ocena: 5/10

PS Przesłuchajcie też koniecznie poniższej piosenki, która doskonale obrazuje klimat powieści - autorki same podsunęły to czytelnikom na Instagramie (@victorian_fiveoclock), a ja uwielbiam twórczość Lany :) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najmroczniejsze zakamarki Londynu. Justyna Andrulewicz i Joanna Truchel "Inspektor i Złodziejka"

Zdarzyło się Wam już kiedyś, że czytając opis książki, pomyśleliście sobie: "Jest tu wszystko, co uwielbiam, na pewno pokocham tę histo...