czwartek, 18 lutego 2021

Adam Ciećwierz, Dorota Wrońska, Paweł Ajdacki "Wesoła"

Pozycji o Warszawie nigdy za wiele! Każdy słyszał o takich miejscach jak Żoliborz czy Saska Kępa (chociażby z piosenek ;)) - a ile osób spoza Warszawy słyszało o Wesołej? Założę się, że niewiele! A to przecież jedna z dzielnic stolicy - co prawda najmłodsza, ale za to bardzo ciekawa i udowadnia to prezentowana dziś przeze mnie książka!

Wesoła ma to do siebie, że jest bardzo zielona. Wystarczy spojrzeć na mapę - około połowy (jeśli nie więcej) miejsca na jej mapie zajmują właśnie lasy! Ale kochani, nie macie nawet pojęcia, co takiego ciekawego można w tych lasach znaleźć :D Wiadomo: drzewa, liściaste i iglaste ;) A poza tym: przepiękne wydmy, dzięki którym idzie się cały czas w górę i w dół (i ćwiczy łydki), bagna, a nawet bunkry. Dlatego bardzo mnie cieszy, że pani Dorota Wrońska opisała przyrodniczą część Wesołej, często nieopisywaną, a docenianą przez każdego mieszkańca dzielnicy.

Może więc dziwić bogactwo przyrodnicze Wesołej. Pani Wrońska pokazuje nam, jak wiele ciekawych gatunków roślin i zwierząt zaobserwowano na terenie dzielnicy, w szczególności na bagnach. Z roślin są więc rosiczki, a ze świata zwierzęcego - łosie, jastrzębie, puszczyki, bobry, a nawet modliszki. Co ciekawe, w książce zarówno Kanał Wawerski (przepływający przez Wesołą), jak i bunkry opisano zarówno od strony przyrodniczej, jak i historycznej.

Bunkier przy Pohulance - zdjęcie własne

W części historycznej mamy, jak myślę, niemal wszystko, co tylko można sobie zapragnąć. Mówię: "niemal", ponieważ w innej pozycji o Wesołej, którą opisywałam tutaj, autor pokazał nam zdjęcia niektórych zachowanych zabytkowych domów. W pozycji dziś prezentowanej owszem, znajdziemy obszerny spis takich budynków, ale jednak dla wzrokowców przydałoby się kilka takich domów pokazać na zdjęciach, chociażby dla zasady (wiem, jestem bardzo wybredna).

Jest to jednak jedyna rzecz, do jakiej mogę się przyczepić. Tak naprawdę wszystko jest zrobione świetnie - opowiedziane w rzeczowy sposób, bez zbędnego przedłużania, ale mimo wszystko bardzo szczegółowo. Maksimum informacji w minimum treści. Nie ma tu miejsca na odautorskie żarciki, jest rzetelnie i poważnie. Łatwo jest także znaleźć interesującą nas kwestię, wszystkie podrozdziały pogrupowane są w przyjemny dla odbiorcy sposób.

Po części przyrodniczej znajdziemy więc najpierw informacje o historii Wesołej i poszczególnych jej osiedli. Informacją, która bardzo mnie zaskoczyła, było to, że w Grzybowej w XIX wieku znajdował się jeden z dwóch instytutów Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności. Znany powszechnie jest budynek tego Towarzystwa przy Krakowskim Przedmieściu (ten z pelikanem, dawny Pałac Kazanowskich - to właśnie tam w "Potopie" pan Zagłoba walczył z małpami). To, że w Wesołej znajdował się jeden z dwóch instytutów WTD, było informacją, której się kompletnie nie spodziewałam.

Następnie znajdziemy informacje m.in. o tym, skąd w Wesołej wziął się poligon wojskowy, dlaczego akurat tu puszczono linię kolei czy też o tym, skąd właściwie wzięły się owe bunkry i w jaki sposób tzw. Przedmoście Warszawskie powiązane jest historycznie z Twierdzą Warszawa (budynki Twierdzy też zna każdy warszawiak - to Cytadela i forty). Przyjrzymy się też kościołom dzielnicy, z których myślę, że najciekawsze to drewniany kościół parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa (w stylu zakopiańskim, totalny ewenement, naprawdę piękny) i kościół parafii Opatrzności Bożej z zabytkowymi polichromiami (nie mylić ze znaną z mediów Świątynią Opatrzności Bożej w Wilanowie).

Drewniany kościół parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa
- zdjęcie ze strony internetowej parafii

To oczywiście nie wszystko, co odnajdziemy w tej książce. Mogę jeszcze zachęcić tym, że odnajdziecie w niej zdjęcia zachowanych budynków Folwarku Miłosna, bo to również ważny temat. Jest też o przedwojennym lotnisku szybowcowym czy też o karczmie "Szafa Gra".

Na plus wspomniany przeze mnie wykaz zabytków. Mamy też wykaz pomników przyrody, a także kalendarium historii dzielnicy. Na deser zaś ciekawa bibliografia, a w niej recenzowana przeze mnie już "Stara Wesoła" czy też polecane przez warszawskie PTTK: "Historia Warszawy", "Encyklopedia Warszawy", "Korzenie miasta. Niedaleko od Warszawy". Widać dokładne przygotowanie autorów.

Bardzo polecam zapoznać się z tą pozycją wszystkim pasjonatom Warszawy. Książka jest cieniutka, ale mogę ją uznać za prawdziwe wesołowskie kompendium. Takiej pozycji właśnie szukałam! Tutaj każde z osiedli dzielnicy poczuje się docenione :)


Wydawca: Biblioteka Publiczna w Dzielnicy Wesoła m.st. Warszawy
Liczba stron: 155
Moja ocena: 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co, jeśli pod dnem jest coś jeszcze? "Wakacje pod morzem" Marty Bijan

Już kiedy zaczęłam czytać "Muchomory w cukrze" , wiedziałam, że odnalazłam skarb. Uczucia towarzyszące głównej bohaterce, styl aut...