poniedziałek, 3 lutego 2020

Rafał Kosik "Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi"

Witam po przerwie :) Jako że sesja już za mną, mogę wrócić do bloga bez wyrzutów sumienia ;) Tym razem czeka na Was lektura, którą podebrałam mojemu bratu :) Jego kanon lektur tak bardzo różni się od tego, który ja zapamiętałam ze swoich lat szkolnych, że za każdym razem, kiedy przynosi do domu jakąś nową lekturę, jestem nią szczerze zaciekawiona. W ten sposób zapoznałam się ze wspaniałymi "Chłopcami z Placu Broni" oraz z bezsensownym "Czerwonym krzesłem". Teraz przyszedł czas na "Felixa, Neta i Nikę".

Tytułowa trójka to grupa trzynastolatków, która zapoznaje się od razu po rozpoczęciu nauki w gimnazjum. Felix, specjalista od robotyki, Net, komputerowy geniusz oraz Nika, rudowłosa, biedna dziewczyna, stanowią bardzo zgraną paczkę. Przeżywają liczne przygody, wśród których na pierwszy plan wysuwa się tytułowa, związana z tajemniczym Gangiem Niewidzialnych Ludzi...

Osobiście niezbyt lubię tematykę robotów, a już komputery i programowanie to dla mnie totalnie czarna magia, mimo że jestem w generacji, która powinna się na tym znać ;) Kiedy więc zobaczyłam, jakie hobby mają dwaj główni bohaterowie, Felix i Net, zaczęłam się obawiać, że nie będę potrafiła ich zrozumieć, że nie znajdę tutaj nic dla siebie. Na pomoc przyszła mi postać Niki, która była dla mnie najprawdziwszą postacią, a przy tym osobą o fajnym charakterze, uczciwą i asertywną. Spodobało mi się również to, w jaki sposób autor przedstawił jej sytuację finansową. Mimo że Nika była bardzo uboga, nie wstydziła się swojej sytuacji, przyjmowała ją z dumnie podniesioną głową. Młody czytelnik może stąd wynieść bardzo ważną lekcję: każdy człowiek jest wart tyle samo, niezależnie od tego, czy ma pieniądze, jak Felix i Net, czy też ich nie ma, jak Nika.

Nie podobało mi się jednak, kiedy autor odszedł od trudnego wątku przemocy i alkoholizmu. Zupełnie tak, jakby dla dorastającej młodzieży był to za trudny temat... Miałam wrażenie, że pan Kosik najpierw postanowił przedstawić czytelnikom bardzo ważny temat, a potem rozmyślił się, stwierdzając, że to go przerasta, i zaserwował im pewnego plot twista (który w dodatku się kupy nie trzyma i raczej nie jest to możliwe). Szkoda.

Wracając do tego, jak odebrałam wątki związane z robotyką i komputerami, to powiem, że zadziwiająco dobrze. Powieść pokazuje nam, jak bardzo trzeba być odpowiedzialnym za to, co się tworzy; poza tym możemy również zobaczyć, jakie niebezpieczeństwa wiążą się z kontrolą nad sztuczną inteligencją. Początkowo myślałam, że powieść będzie całkowicie realistyczna, jednak okazało się, że autor postanowił przyjąć inną konwencję - w świat rzeczywisty wtłoczył także elementy fantastyczne.

Myślę, że "Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi" to fajny początek serii młodzieżowej. Co ważne, autor operuje bardzo ładnym językiem, ładniejszym nawet niż w niektórych powieściach pisanych pod dorosłych. Widać, że pan Kosik nie traktuje osób ledwo nastoletnich jak idiotów, wręcz przeciwnie - wymaga od nich myślenia, ruszenia wyobraźnią. Widzę w tym stylu ogromny szacunek do czytelnika, wiarę w jego inteligencję i możliwości. Bardzo, bardzo na plus. Polecam.


Tom I serii "Felix, Net i Nika"
Wydawnictwo Powergraph, 2017
Moja ocena: 6/10


Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi / Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa / Felix, Net i Nika oraz Pałac Snów / Felix, Net i Nika oraz Pułapka Nieśmiertelności / Felix, Net i Nika oraz Orbitalny Spisek / Felix, Net i Nika oraz Orbitalny Spisek 2. Mała armia / Felix, Net i Nika oraz Trzecia Kuzynka / Felix, Net i Nika oraz Bunt Maszyn / Felix, Net i Nika oraz Świat Zero / Felix, Net i Nika oraz Świat Zero 2. Alternauci / Felix, Net i Nika oraz Nadprogramowe Historie / Felix, Net i Nika oraz Sekret Czerwonej Hańczy / Felix, Net i Nika oraz Klątwa Domu McKillianów / Felix, Net i Nika oraz (nie)Bezpieczne Dorastanie / Felix, Net i Nika oraz Koniec Świata Jaki Znamy

6 komentarzy:

  1. Nie była to moja lektura... po raz pierwszy czytałam kilka lat temu ale jakoś nie uktwiła mi w pamięci :) Masz rację, że autor szanuje czytelnika. Brawo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja też nie była, dlatego byłam jej taka ciekawa, zwłaszcza że słyszałam pozytywne opinie na jej temat :) Nie dziwię się, że nie utkwiła Ci w pamięci, u mnie pewnie też niedługo wszystko zacznie się mieszać, co tam było :D

      Usuń
    2. I tę książkę zupełnie inaczej odbiera się w różnym wieku ;)

      Usuń

Literackie podróże: Lipce Reymontowskie. Wyprawa śladami "Chłopów" Reymonta

Po tegorocznym zachwycie, jakim okazali się "Chłopi" Reymonta (recenzja tutaj ), po prostu musiałam pojechać do Lipiec - położonyc...