wtorek, 26 grudnia 2023

Strach ma wielkie oczy. Bella Swift "Mopsik, który chciał zostać dynią"

Każdy z nas się czegoś boi. No dobra, oprócz Willa Smitha w "1000 lat po Ziemi", ale to już mały szczegół. Nie da się jednak ukryć, że mopsiczce Peggy daleko od Willa Smitha zarówno jeśli chodzi o wygląd, jak i o ścieżkę kariery, a zatem i ona ma swój powód do strachu. Jest nim Halloween.

Mopsik, który chciał zostać dynią? W tej części powinien być to raczej mopsik, który NIE chciał zostać dynią ;) Opiekunka małej Peggy, Chloe, nie może doczekać się Halloween. Jej mama urządza z tej okazji w swojej kawiarni imprezę, na którą mogą przyjść właściciele psów razem z pupilami - wszyscy w tematycznych strojach. Chloe, która przygotowała dla siebie i dla Peggy stroje dyń, nie może doczekać się imprezy. Tymczasem Peggy, która boi się czarownic, nietoperzy, zombie i duchów, najchętniej schowałaby się tego wieczora w szafie... może jeśli nikt jej nie znajdzie, nie będzie musiała iść z Chloe?

Fioletowy tom przygód uroczej Peggy jest jednym z najlepszych, chyba zaraz obok "jednorożca". Bardzo wyróżnia się na tle pozostałych książeczek z tej serii i daje dzieciom wspaniałą lekcję. Uczy, że należy stawić czoła swoim lękom, a strach ma czasem wielkie oczy 👀 Nie jest to książka smutna, lecz dająca nadzieję, że można być tak dzielnym jak Peggy. Jej problem wcale nie wydaje się nam wielki, ktoś mógłby powiedzieć - wielkie rzeczy, strach przez halloweenowymi przebierańcami. Pamiętajmy jednak, że czasem takie małe strachy urastają do rangi wielkiego problemu, zwłaszcza u małych dzieci. Taką książeczką można wesprzeć je w pokonywaniu lęków, pokazać, że strach to naturalne uczucie, które nie musi nad nami zapanować.

Nie będę się więcej rozpisywać - najprościej będzie, jeśli sami sięgniecie po tę książeczkę i zobaczycie, jaka jest urocza, a przy tym mądra. Polecam Wam z całego serca serię o rezolutnej Peggy, nie pożałujecie znajomości z tą psinką :)


Tom V serii o mopsiku
Tytuł oryginału: The Pug who wanted to be a Pumpkin
Data pierwszego wydania: 2020
Tłumaczenie: Ewa Kleszcz
Wydawnictwo Wilga, Warszawa 2021
Liczba stron: 138
Moja ocena: 8/10


Mopsik, który chciał zostać jednorożcem / Mopsik, który chciał zostać reniferem / Mopsik, który chciał zostać króliczkiem / Mopsik, który chciał zostać syrenką / Mopsik, który chciał zostać dynią / Mopsik, który chciał zostać gwiazdą / Mopsik, który chciał zostać wróżką / Mopsik, który chciał zostać elfem / Mopsik, który chciał zostać pszczołą / Mopsik, który chciał zostać czarownicą

2 komentarze:

  1. Brzmi naprawdę przeuroczo. ;) Czytałam dwie książki z mopsikami w głównej roli - „Lennarta Malmkvista i osobliwego mopsa Buri Bolmena" oraz „Molly Moon" i ewidentnie widzę podobieństwa, bo najwyraźniej wszystkie książki z mopsami są pełne czaru i uroku. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój narzeczony ma dwie mopsiczki i przyznam, że na żywo są równie urocze, choć psów jako takich nie lubię ;) "Lennarta Malmkvista" chciałam kiedyś przeczytać, a o "Molly Moon" słyszę pierwszy raz, ale już dopisuję na listę do przeczytania!

      Usuń

Klimat gęsty jak żywica, czyli "Kwestia wiary" Łukasza Kucharskiego

Powieści oparte na motywach wierzeń i demonologii słowiańskiej pojawiają się na rynku jak grzyby po deszczu. Nie powiem, bardzo mnie to cies...