wtorek, 2 listopada 2021

Zapowiedzi książkowe na listopad

Tak jak w poprzednim miesiącu, przygotowałam dla Was zapowiedzi książkowe! Choć jest ich dużo mniej niż w październiku, to są tak samo ciekawe :) Zapraszam!

1. Chąśba

Autorka: Katarzyna Puzyńska
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Data premiery: 9 listopada 2021 r.


Kryminalne fantasy ze słowiańskimi motywami. Samo to połączenie brzmi świetnie! Ze świątyni w grodzisku wykradziona zostaje tarcza boga Jarowita, zbliża się równonoc wiosenna, znalezione zostaje ciało pewnej kobiety, a w lesie czai się Leszy. Jestem bardzo ciekawa tej premiery, nigdy wcześniej nie czytałam czegoś podobnego! A wiecie, jak bardzo lubię motywy słowiańskie w literaturze :)


2. Co to jest ten śnieg?

Autor: Yuval Zommer
Wydawnictwo Dwukropek
Data premiery: 10 listopada


Mam słabość do uroczych okładek. A ta jest jedną z najbardziej uroczych, jakie widziałam. Jeśli ilustracje w środku także są na tak wysokim poziomie, to myślę, że może to być prawdziwa uczta dla oczu. A co do treści, to jest to historia dla dzieci, w której dwójka zwierzęcych przyjaciół nie może się doczekać, aż będzie mogło skakać po czymś zwanym śniegiem. Ale co to właściwie jest ten śnieg? Odpowiedź znajdą w podróży na Arktykę...


3. Kuchnia Hogwartu

Autorka: Rita Mock-Pike
Wydawnictwo Znak
Data premiery: 10 listopada


To premiera, która bardzo mnie zaskoczyła. Przecież dodatki do Harry'ego Pottera zawsze pisała Rowling, a tu proszę, taka niespodzianka! Na dodatek nie jest to książka wydana przez Wydawnictwo Media Rodzina, która wydaje przecież powieści o młodym czarodzieju. Niemniej jednak, serce mi się raduje na myśl o tej książce, bo uwielbiam kulinarne dodatki do znanych powieści :)


4. Mruczęty. Kot Mikołaja

Autorka: Lucy Rowland
Wydawnictwo Zielona Sowa
Data premiery: 10 listopada


Kolejna urocza bajka dla dzieci :) Jestem ogromną fanką kotów, więc siłą rzeczy musiałam zwrócić uwagę na tę książkę. Także pomysł na nią wydał mi się bardzo ciekawy: Mruczęty, czyli kot Świętego Mikołaja, bardzo lubi spać. Często niestety przesypia Święta - aż do tej pory, zostaje bowiem zapakowany w kolorowy papier i trafia na sanie Świętego Mikołaja. Czy Mruczęty poradzi sobie ze złodziejami czyhającymi na prezenty? Szczerze przyznam, że wahałam się trochę nad tą książeczką (w końcu bajek o kotkach jest w bród), ale rozczuliło mnie, że na jednej z ilustracji dostępnych na stronie empiku widać sanie Świętego Mikołaja ciągnięte przez renifery z Rudolfem na czele. Ten Rudolf tak mi się spodobał, że musiałam Wam powiedzieć o tej książce :)


5. Star Wars. Skywalker Odrodzenie

Autorka: Rae Carson
Wydawnictwo Olesiejuk
Data premiery: 10 listopada


Ta powieść to książkowa wersja ostatniej części nowej trylogii ze świata Gwiezdnych Wojen. Uważam, że nowa trylogia jest całkiem przyjemna, ale jednak mimo wszystko dużo gorsza niż dwie poprzednie. Jednym z największych rozczarowań tej trylogii było dla mnie rozwiązanie sprawy Snoke'a i powrót pewnej postaci. Taki trochę odgrzewany kotlet. Przyznam, że do tej pory nie ogarniam, "co autor miał na myśli", kiedy pojawiła się postać Sami-Wiecie-Kogo (nie chodzi o Voldemorta), a słyszałam, że ta powieść jest bardzo w porządku i wyjaśnia wiele kwestii. Może więc i mi by się przydało ją przeczytać.


6. Słowiańskie boginie ziół

Autorka: Joanna Laprus
Wydawnictwo Świat Książki
Data premiery: 24 listopada


Co do tej książki mam spore wątpliwości. Opiera się ona na koncepcji, w której trzy boginie - a mianowicie Dziewanna, Mokosz i Marzanna - choć niby odrębne, w rzeczywistości tworzą jedną Trójboginię. Przede wszystkim, nigdzie wcześniej nie czytałam o takiej koncepcji, więc nie jestem pewna, czy nie jest to po prostu chwytliwa nadinterpretacja słowiańskiej mitologii. Po drugie, jakoś nieprzyjemnie kojarzy mi się to jako próba kontry wobec chrześcijańskiej Trójcy Świętej. No nie wiem. Może tym razem ja to nadinterpretuję? Bez przeczytania nie mogę się oczywiście wypowiadać w tej kwestii, ale tak mi się to niestety kojarzy. Dlaczego więc piszę Wam o tej książce? Bo nigdzie wcześniej nie widziałam takiego zielnika jak ten - czyli takiego, który by wyjaśniał powiązania między poszczególnymi ziołami a tradycją i wierzeniami ludowymi. Będę obserwować pojawiające się recenzje :)


7. Tajemnica domu w Bielinach

Autorka: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo Wilga
Data premiery: 24 listopada


To słowiańska premiera, której nie mogę się doczekać! To tom pierwszy serii "Klub Kwiatu Paproci"- czyli powieści dziecięcych z uniwersum Kwiatu Paproci :D Tutaj możecie przeczytać moją recenzję "Szeptuchy", która zapoczątkowała cały tamten cykl. A w "Tajemnicy domu w Bielinach" będziemy mogli śledzić przygody trójki rodzeństwa, która przeprowadza się z Warszawy do Bielin do ciotki Mirki, która w młodości była szeptuchą. Słowiańskie bóstwa i demony także mają się pojawić :)


8. Śnieżyczka i Róża

Autorka: Emily Winfield Martin
Wydawnictwo Mamania
Data premiery: 30 listopada


Retelling znanej baśni. Dwie siostry, które przenoszą się do chatki w środku lasu pełnego niesamowitych stworzeń. Niebezpieczeństwa i poszukiwania ojca. Może być ciekawie! Bardzo lubiłam tę baśń jako dziecko.


To wszystko na dziś. Wpadło Wam coś w oko?

8 komentarzy:

  1. Najbardziej z propozycji przypadła mi do gustu Puzyńska.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiedziałam, że "Słowiańskie boginie ziół" Cię zainteresują, od kiedy zobaczyłam tę zapowiedź ;)
    Ja sama mam chęć poznać "Kuchnię Hogwartu" i "Star Wars. Skywalker Odrodzenie" (nawet nie wiedziałam, że taka książka się ukaże). A poza Twoją listą jeszcze "Mów mi Win" Cobena, to jeden z moich ulubionych autorów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że znalazłaś tu coś dla siebie <3 Co do Cobena, to mam zamiar kiedyś go poczytać, ale w tej chwili jakoś nie mam ochoty na kryminały :)

      Usuń
    2. Ja ogólnie to rzadko sięgam po historie kryminalne, ale Harlan Coben to jeden z moich ulubionych autorów, więc nie mogłam sobie odmówić poznania jego nowej książki ;).

      Usuń
    3. Jak jeden z ulubionych, to nie ma się co dziwić :)

      Usuń
  3. Puzynska swietna firma. Biore w ciemno. Czytam jednym tchem. Ja tez kocham motywy slowianskie. Inne pozycje tez przypadly mi do gustu. Miszczuk tez ma swietna serie z watkami slowianskimi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy jeszcze nie czytałam nic od Puzyńskiej, ale ciekawi mnie jej twórczość. Na liście do przeczytania mam jej "Rodzanice".
      A serię Miszczuk mam przeczytaną calutką :D

      Usuń

Zapowiedzi książkowe na kwiecień

Lecimy z kolejnymi zapowiedziami ciekawych premier - na końcu znajdziecie też bonus muzyczny, na który bardzo mocno czekam! (kursywą moje pr...